Wielki Zjednoczona Loża Polski i Krajów Bałtyckich – tradycja sięgająca wieków

Wielki Zjednoczona Loża Polski i Krajów Bałtyckich w swojej deklaracji ideowej podkreśla łączność, jaka wiąże nas z pokoleniami masonerii polskiej, których długi łańcuch sięga odległych czasów I Rzeczypospolitej. Jesteśmy kontynuatorami tej najszczytniejszej Tradycji, która w dobie świetności naszej Ojczyzny była forpocztą humanizmu i oświecenia w Polsce.
Czujemy się spadkobiercami naszych poprzedników, których dziełem była między innymi sławna Konstytucja 3 Maja. To właśnie dlatego doroczne święto Wielkiej Zjednoczonej Loży Polski i Krajów Bałtyckich jest obchodzone właśnie na pamiątkę Majowej Jutrzenki.
Wolnomularstwo jest instytucją, której korzenie sięgają daleko w przeszłość – dlatego w niniejszym tekście przedstawiamy Państwu losy i koleje polskiej masonerii, zachęcając do zapoznania się z naszą historią. Chcemy podkreślić, że z oczywistych względów poniższy tekst jest jedynie pobieżnym przypomnieniem najważniejszych faktów. Osobom zainteresowanym dokładniejszymi studiami polecamy odpowiednią literaturę historyczną.
Początki wolnomularstwa w I Rzeczypospolitej

Historia polskiego wolnomularstwa rozpoczyna się w początku XVIII wieku. To okres poważnych niepokojów w całej Europie, zwłaszcza w Anglii, gdzie jakobici cały czas próbują przywrócić na tron Stuartów, odsuniętych w wyniku Chwalebnej Rewolucji z 1688 roku. Rzeczpospolitą rządzi August II Mocny, ale i tu trudno mówić o stabilności politycznej. Pamiętany jest jeszcze dobrze okres wojny domowej pomiędzy zwolennikami Sasa (Augusta) i Lasa (czyli Stanisława Leszczyńskiego). Polska jest elementem gry sił wielkich mocarstw – Rosji, Prus, Austrii, a nawet odległej Wielkiej Brytanii (z którą król zawiera układ w 1719 roku). Nad Wisłę docierają echa polityki europejskiej – w tym konsekwencje przegranych powstań jakobickich z 1715 i 1718 roku. Prawdopodobnie w tym okresie pojawiają się w kraju pierwsi wolnomularze (24 czerwca 1717 roku powstaje Wielka Loża Londynu).
Czasy permanentnego kryzysu sprawiają, że w kraju rozwija się bujnie życie polityczne, kulturalne i społeczne. O swoje prawa coraz mocniej upomina się mieszczaństwo, choć nadal władza spoczywa w rękach dworu i arystokracji.
W takich to okolicznościach, w 1721 roku pojawia się organizacja nazwana „La Confrérie Rouge” (Czerwone Bractwo). Organizacja ta nawiązuje do tradycji wolnomularskich lóż jakobickich. Wśród członków znajdują się przedstawiciele arystokracji, w tym również kobiety. Bractwo przyciąga swoją tajemniczością i elitarnością najznakomitsze nazwiska.

Pod koniec panowania Augusta II Mocnego powstają kolejne warsztaty – m.in. loża Trzech Braci. To właśnie do tej nazwy nawiązuje jedna ze współczesnych lóż Wielkiej Zjednoczonej Loży Polski i Krajów Bałtyckich. Rozwoju wolnomularstwa na ziemiach polskich nie zwalnia nawet bulla papieża Klemensa XIII zakazująca katolikom wstępu do masonerii. Powstają kolejne loże, głównie o dworskim charakterze (w Wiśniowcu – 1742, we Lwowie – 1747, w Dukli – w 1755). W 1766 roku powstaje Loża Szkocka. To efekt aktywności Augusta Moszyńskiego, stolnika koronnego, wolnomularza i różokrzyżowca, członka Rady Nieustającej.
Inna fascynująca postać tej epoki to Alojzy Bruhl, skoligacony blisko z rodem Potockich. Był generałem artylerii konnej, starostą warszawskim (stolica zawdzięcza mu m.in. system kanalizacyjny i straż ogniową). Dzięki dreźnieńskim kontaktom przyczynił się do rozwoju w Polsce rytu Ścisłej Obserwy, łączącej wolnomularstwo z tradycją zakonu templariuszy. Działają też loże założone przez przedstawicieli Francji w Rzeczypospolitej. W 1768 roku powstaje Loża „Cnotliwy Sarmata”, a wraz z nią – pierwsza w Rzeczypospolitej – loża adopcyjna (do której inicjowano kobiety). Cztery lata wcześniej na tron wstępuje ostatni polski król Stanisław August Poniatowski, który z masonerią zetknął się kilka lat wcześniej, podczas bytności na Zachodzie.
Pierwsza polska obediencja wolnomularska – 1769

28 września 1769 roku powołana zostaje pierwsza polska obediencja – Wielka Loża Warszawska „Cnotliwego Sarmaty”, na czele której staje August Moszyński. To piąta w kolejności obediencja europejska. Dla wolnomularzy posiadających wyższe stopnie, utworzono Kapitułę Szkocką Św. Andrzeja „Czterech Narodów Doskonale Zjednoczonych” i Kapitułę Różanego Krzyża. Oprócz Wielkiej Loży i warsztatów uznających jej zwierzchność, działają także loże Ścisłej Obserwy (związane przede wszystkim z masonerią niemieckojęzyczną) oraz Wielkiego Wschodu Francji.
Tymczasem sytuacja polityczna w kraju stawała się coraz trudnejsza. W skomplikowanym układzie Rosji, Francji, Prus, Austrii i Turcji słaba Polska stawała się elementem przetargowym. Sąsiedzi Rzeczypospolitej wysuwali wobec niej pretensje terytorialne i prowadzili szeroką akcję propagandową na dworach Europy. Znajdowała ona pozytywny oddźwięk, zwłaszcza wśród kół zafascynowanych skutecznością absolutystycznych Prus. Na efekty nie trzeba było długo czekać. w 1771 roku nastąpił pierwszy rozbiór. Polska i Litwa straciły 211 tys. km² i 4,5 miliona ludności.
Konstytucja 3 Maja a wolnomularze

22 lutego 1784 roku uroczyście proklamowano powstanie Wielkiego Wschodu Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. W lożach wolnomularskich, tak zresztą jak i w całym kraju, trwały gorące debaty nad ratowaniem kraju. Warto podkreślić, że zdecydowana większość członków stronnictwa patriotycznego należała do Wielkiego Wschodu. Wolnomularzem był też król Stanisław August Poniatowski, marszałkowie Sejmu Stanisław Małachowski i Kazimierz Sapieha oraz wielu najznakomitszych przedstawicieli epoki.
Coraz silniejszą wolę stanową przejawiało również mieszczaństwo, które do tej pory nie było w Polsce liczącą się siłą społeczną. Słynna stała się Czarna Procesja prowadzona do króla przez prezydenta Warszawy – Jana Dekerta. Szlachta patrzyła na to z dużą podjerzliwością, obawiając się wybuchu rewolucji na wzór wydarzeń paryskich.
Tymczasem wolnomularze polscy, pełni patriotycznego zapału przygotowali projekt nowej Konstytucji, mającej w zamierzeniu zrealizować projekt radykalnych reform politycznych i administracyjnych. Spośród czterech głównych architektów Aktu Majowego aż trzech należało do lóż wolnomularskich (król, Ignacy Potocki oraz sekretarz monarchy, Scipione Piattoli).
Konstytucja, zwana Ustawą Rządową z dnia 3 maja, została przyjęta podczas obrad Sejmu Czteroletniego. Dla jej zabezpieczenia, Zamek Królewski strzeżony był przez Gwardię Królewską i oddziały wojskowe pod dowództwem księcia Józefa Poniatowskiego (skądinąd także wolnomularza). 7 maja marszałkowie sejmowi wydali uniwersał, ogłaszający uchwalenie konstytucji. Głosił on m.in.: Ojczyzna nasza już jest ocalona. Swobody nasze zabezpieczone. Jesteśmy odtąd narodem wolnym i niepodległym. Opadły pęta niewoli i nierządu.
Przeciwko Konstytucji opowiedziała się przede wszystkim Rosja, z której inicjatywy zawiązano Konfederację Targowicką. Wybuchła wojna polsko-rosyjska. Sukcesy najeźdźców i brak pomocy ze strony Prus sprawiły, że król Stanisław August Poniatowski zdecydował się przystąpić do konfederacji i wydał rozkaz do zaprzestania dalszych walk. Wielu wolnomularzy zostało zmuszonych do ucieczki z granicę. Sejm grodzieński z 1793 roku przypieczętował II rozbiór Polski.
Konstytucja 3 Maja stała się symbolem patriotycznego zrywu i próby podźwignięcia się Polski ku oświeceniu, europejskości i nowoczesności. Próby, która zawiodła, ale która dawała nadzieję, że w przyszłości nastąpi renesans polskiego mądrego patriotyzmu. Wolnomularstwo polskie, które położyło wielkie zasługi w jej stworzeniu, przyjęło ją do swego skarbca ideowego. To właśnie dlatego doroczne święto Wielkiej Zjednoczonej Loży Polski i Krajów Bałtyckich j jest związane z 3 majem.
W 1794 roku Polska spróbowała odwrócić kartę historii. Wybuchła insurekcja kościuszkowska, w której udział wzięło wielu polskich masonów. Niestety, zryw zakończył się klęską, po której nastąpił III rozbiór Polski.
Wolnomularstwo polskie pod zaborami i w epoce napoleońskiej

Po utracie niepodległości prace lożowe zamarły. Okupacyjne władze Austrii i Rosji zakazały jakiejkolwiek aktywności wolnomularskiej na kontrolowanych przez siebie ziemiach polskich. Inną postawę przyjęły władze Prus, gdzie w latach 1797 – 1806 pracowało w zaborze pruskim kilka warsztatów wolnomularskich zasilanych żywiołem polskim.
Początek XIX wieku przyniósł nadzieje związane ze zwycięstwem Napoleona w wojnie z Prusami. Wśród Francuzów przybywających na ziemie polskie było wielu wolnomularzy. Trzeba także powiedzieć, że symboliczna postać tej epoki, którą honoruje nasz hymn narodowy, czyli generał Jan Henryk Dąbrowski także był wolnomularzem (podobnie jak Józef Wybicki, autor pieśni). W 1806 roku w Poznaniu zainicjowano pracę polowej loży „Bracia Francuzi i Polacy Zjednoczeni”. Ludwik Gutakowski, prezes Rady Ministrów i Rady Stanu, dzięki pomocy braci z Wielkiego Wschodu Francji w 1810 roku powołał do życia Wielki Wschód Narodowy Polski, skupiający trzynaście warsztatów wolnomularskich. Dwa lata później Napoleon uderzył na Rosję. Atak załamał się jednak, a Rosjanie przeszli do kontrofensywy, wkraczając do Księstwa Warszawskiego. Najwyższe władze Wielkiego Wschodu Narodowego, podjęły w dniu 30 stycznia 1813 roku uchwałę o tymczasowym zawieszeniu własnej działalności.
Kres wolnomularstwa na ziemiach polskich

Pierwsze powojenne obrady Wielkiego Wschodu Narodowego odbyły się 27 kwietnia 1815 roku, gdzie dokonano wyboru nowych władz obediencji. Wielkim Mistrzem został Stanisław Kostka Potocki. Pod władzą Aleksandra I wolnomularstwo polskie początkowo rozwijało się pomyślnie. Pracowało kilkanaście lóż, w tym trzy – warsztaty wyższych stopni. Przez pewien czas (1819-20) istniało także Wolnomularstwo Narodowe Waleriana Łukasińskiego. Miało charakter wybitnie patriotyczny i nawiązywało w ceremoniale do epoki napoleońskiej (popiersie Cesarza było obowiązkowym elementem wystroju Loży). Wkrótce wolnomyślicielski i niepodległościowy rys polskiej masonerii stał się solą w oku zaborców. Na mocy dekretu cesarza Aleksandra I, ogłoszonego przez generała Józefa Zajączka, 25 września 1821 roku loże wolnomularskie zostały zamknięte. Wolnomularstwo na ziemiach polskich zamarło, trwając jednak w symbolice legionów i w duszach polskich masonów na emigracji.
U progu Niepodległości i w II Rzeczypospolitej
Na terenach zaboru rosyjskiego pewną aktywność wolnomularską można odnotować dopiero na początku XX wieku. Sprzyjającą sytuację do powołania lóż wolnomularskich na ziemiach polskich wykorzystali wolnomularze polscy przebywający we Francji. W 1909 roku, działając pod auspicjami Wielkiego Wschodu Francji, utworzyli w Warszawie konspiracyjną lożę „Wyzwolenie”. W latach 1910-1914 powołano do życia kolejne placówki wolnomularskie: w Wilnie „Litwa”, Kaliszu „Świt”, Petersburgu „Orzeł Biały”, Lublinie „Wolni Oracze” i w Warszawie „Odrodzenie”.
Polscy wolnomularze podjęli działania na rzecz budowania niezależnych struktur krajowych. Mimo to zarówno Angielska Loża Matka Świata, jak i Wielki Wschód Francji odnosiły się do tego projektu z dużą nieufnością, dlatego zwrócono się z prośbą o pomoc do Wielkiej Loży Narodowej Włoch. Ta zareagowała pozytywnie już 19 marca 1920 roku, została powołana pierwsza w niepodległej Polsce Loża-Matka „Kopernik”. W oparciu o otrzymany od Włochów patent „Kopernik” erygował kolejne loże, które w dniu 11 września 1921 powołały do życia Wielką Lożę „Polacy Zjednoczeni”. Wielkim Mistrzem nowej obediencji został wybrany znany psychiatra Rafał Radziwiłłowicz. Warto dodać, że większość przedstawicieli sanacji należała do lóż, bowiem marszałek Piłsudski przychylnym okiem patrzył na ich działalność (choć sam nie był inicjowany).

Przedstawiciele lóż niemieckich nie uzyskali zgody rządu polskiego na podległość swoim centralom w Niemczech i w 1920 roku utworzyli Związek Niemieckich Lóż Wolnomularskich w Polsce. Działało także wolnomularstw mieszane, w postaci założonego w 1925 roku, przez generała Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza i Wandę Dynowską warsztatu związanego z międzynarodowym zakonem „Le Droit Humain”.
W 1937 roku kręgi narodowo-klerykalne rozpętały kampanię antymasońską. W działania te zaangażowało się wielu prominentnych polityków, którzy szukali przychylności obozu narodowego. 22 września 1938 roku prezydent Mościcki wydał dekret o rozwiązaniu zrzeszeń wolnomularskich, które w większości podporządkowały się zaleceniu. Wkrótce potem wybuchła II wojna światowa. Działalność niewielkich kółek masońskich przetrwała w Warszawie aż do Powstania Warszawskiego, a w Krakowie do momentu wkroczenia tam Armii Czerwonej.
Wolnomularstwo polskie wobec PRL
Po zakończeniu drugiej wojny światowej, w nowych warunkach ustrojowych, przedwojenni wolnomularze kontestowali zaistniałą sytuację polityczną. W innych państwach Europy Środkowo-Wschodniej, takich jak Rumunia, Węgry i Czechosłowacja, na krótko podjęto wysiłek odbudowy struktur wolnomularskich. Było to jednak skazane na niepowodzenie, jako że postanowienia IV Kongresu Kominternu, nakazywały członkom wszystkich partii komunistycznych opuszczenie lóż wolnomularskich.
Ruch wolnomularski w Polsce wyszedł z wojny silnie okaleczony i rozbity organizacyjnie. Wielu wolnomularzy nie przeżyło okupacji, wielu pozostało na emigracji. Byli i tacy, którzy postanowili odnaleźć swoje miejsce w nowym ustroju.
W 1961 roku w warunkach konspiracyjnych dokonano rytualnego obudzenia przedwojennej loży „Kopernik”, aby niedługo potem dokonać pierwszych inicjacji. Do loży został wówczas przyjęty m.in. prezesa Klubu Krzywego Koła, późniejszy członek Komitetu Obrony Robotników i wielki mistrz WLNP, Jan Józef Lipski. Wolnomyślicielskie i demokratyczne tendencje w lożach masońskich znowu sprawiły, że organizacja znalazła się na celowniku organów bezpieczeństwa. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w 1884 roku powołało specjalną grupę operacyjną, której zadaniem było rozpracowanie środowiska polskiej masonerii.
Wolnomularstwo w III Rzeczypospolitej
Po 4 czerwca 1989 roku na tyle zmieniły się w Polsce realia polityczne, że działający dotychczas w dyskrecji wolnomularze podjęli jawne działania w przestrzeni publicznej. We wrześniu 1992 roku, ujawniono publicznie istnienie Wielkiej Loży Narodowej Polski (działającej również dzięki pomocy masonerii włoskiej). Pół roku później WLNP została zarejestrowana w sądzie jako legalne stowarzyszenie.

Wielki Wschód Francji także podjął inicjatywę budowania nad Wisłą struktur wolnomularstwa typu romańskiego. Powstały dwa warsztaty – loża Nadzieja na Wschodzie Lille (następnie przeniesiona do Warszawy) oraz Loża Wolność Przywrócona. Kolejnymi dwoma komórkami były loże Trzech Braci (21.5.1993) oraz Europa (11.3.1994). Te cztery loże (Nadzieja, Wolność Przywrócona, Trzech Braci i Europa) stały się założycielkami pierwszej polskiej obediencji romańskiej – Wielkiego Wschodu Polski. Pierwszym Wielkim Mistrzem został filozof i religioznawca, prof. Andrzej Nowicki.
Niestety, po kilkunastu latach okazało się, że powołany w imię szczytnych idei Wielki Wschód Polski zawiódł pokładane w nim nadzieje. Efektem tego było odchodzenie z organizacji wielu cenionych wolnomularzy, a nawet całych warsztatów. Poza obrębem WWP, w tej czy innej formie, znalazły się kolejne loże: Trzech Braci, Europa, Karol Marcinkowski i Kultura, a także Trójkąty: Jedność i Gwiazda Morza. Jako ostatnia zdecydowała się opuścić szeregi WWP Loża Nadzieja – pierwsza i najstarsza spośród lóż założycielskich.
Wielki Wschód Rzeczypospolitej Polskiej – odnowa tradycji
Ostatecznie, pięć lóż typu liberalnego zdecydowało się na odtworzenie tradycji wielkowschodowych w postaci Wielki Wschód Rzeczypospolitej Polskiej . Wśród tych lóż były trzy (spośród czterech) warsztatów, które były założycielami WWP: Loża Nadzieja, Loża Trzech Braci oraz Loża Europa. To właśnie dzięki nim można mówić o ciągłości tradycji ideowych Wielkiej Zjednoczonej Loży Polski i Krajów Bałtyckich zarówno w odniesieniu do wolnomularstwa III Rzeczpospolitej, jak i do warsztatów wcześniejszych. Do wspomnianych warsztatów dołączyły Loża Kultura i Loża Gwiazda Morza, a Wielki Wschód Rzeczypospolitej Polskiej zmienił, po reformie, nazwę na Wielką Zjednoczoną Lożę Polski i Krajów Bałtyckich.
WZLPiKB założona została przez Braci i Siotry ,którzy przez wiele lat działali w wolnomularstwie polskim nurtu liberalnego w ramach WWP, WWRP, LDH i postanowili utworzyć nowa Obediencję dla której ważne było i jest : przestrzeganie Prawa (Księgi Prawa, Konstytucji i Regulaminu),tradycji, landmarków oraz wzajemnego szacunku ,poczucia godnościi wzajemnej pomocy i przestrzeganie wartości wynikających z faktu bycia Wolnomularzem.
Wspólnym wysiłkiem Wielka Zjednoczona Loża Polski i Krajów Bałtyckich podjęła pracę nad przywróceniem wartości wolności, równości i braterstwa w szeregach polskiej masonerii romańskiej. Powstały zalążki nowych lóż w postaci Trójkątów Masońskich, a także przyjęto nowe Loże i utworzone nowe Warsztaty, jak Sprawiedliwa i Doskonała Loża Maat. Wielka Zjednoczona Loża Polski i Krajów Bałtyckich podjęła się misji, którą wyznacza cel określany już w najstarszych dokumentach wolnomularskich: „aby zbierać to, co zostało rozproszone”.
Konwent założycielski W∴Z∴L∴P∴i K∴B∴ odbył się 21 maja 2021r., a Wielki Mistrzem został Brat Janis Martins Skuja z Sprawiedliwej i Doskonałej Loży „Saule Pērkons Daugava” na Wschodzie Rygi, pod jego kierunkiem nasza Obediencja podpisała kilkadziesiąt traktatów przyjaźni i utworzyła/afiliowała kilka nowych Lóż. W maju 2024r. nowym Wielkim Mistrzem naszej wspaniałej i szybko rozwijającej się Obediencji został Brat Andrzej Kaźmierczak. Działamy w całej Polsce, w Warszawie i Mazowszu, na Kujawach, Pomorzu i wielu innych miastach, gdzie mamy Loże lub Trójkąty. Działamy także w Krajach Bałtyckich, Litwie, Łotwie, Estonii oraz innych krajach. Jesteśmy regularnymi masonami (wolnomularzami) należącymi do nurtu liberalnego („romańskiego”), przyjmujemy kobiety i mężczyzn wolnych i dobrych obyczajów. Wielka Zjednoczona Loża Polski i Krajów Bałtyckich powstała z inicjatywy 3 Lóż (Trzech Braci, Europa i SPD w Rydze) i przyjęła Konstytucję 21.05.2021 roku E.P. W strukturach naszej Obediencji w następnych latach pracować zaczęła także Loża Kultura, później również Piramida Północy, Jutrzenka Wschodząca, Joseph Conrad-Korzeniowski, a w roku 2024 Loża Maat (uchwała, Zapalenie Świateł 2025r. E.P.).
