Czym jest wolnomularstwo?

Wolnomularstwo (zwane także masonerią) to ruch społeczny zrzeszający ludzi „wolnych i dobrych obyczajów” (to definicja zaczerpnięta z Konstytucji Andersona z 1723 roku). Tradycje tego ruchu wywodzą się ze średniowiecznych cechów rzemieślniczych, a słowo wolnomularz jest polskim odpowiednikiem terminu freemason, oznaczającego wolnego kamieniarza.
W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że wolnomularstwo jest dobrowolnym, głęboko humanistycznym ruchem filozoficzno-społecznym stawiającym sobie za cel samodoskonalenie jego członków (wolnomularzy) i pracę dla dobra Ludzkości.

Istotą wolnomularstwa jest Braterstwo oraz Równość, z których wynika fundamentalny szacunek dla drugiego Człowieka oraz dla jego poglądów (nawet jeśli nie są one zgodne z naszymi). Zasadą wolnomularską jest także Wolność, która nakłada na nas obowiązek poszanowania wolności sumienia naszych członków.
W nawiązaniu do swojej niezwykle starej tradycji, wolnomularstwo posługuje się zestawem wieloznacznych alegorii i symboli, przekazywanych od pokoleń przez kolejnych Mistrzów. Symbole te w znakomitej większości nawiązują do historii masonerii jako cechu kamieniarskiego – stąd obecność cyrkli, węgielnic, pionów i poziomic.
„Wolnomularstwo to system etyczny przekazywany za pomocą pradawnych symboli i alegorii.”
Masoneria ma tradycje sięgające w bardzo odległą przeszłość. Za symboliczny początek nowożytnego wolnomularstwa uważa się dzień 24 czerwca 1717 roku, kiedy to założono pierwszą Wielką Lożę. Jednak masoneria jest znacznie starsza. Pierwsze znane historykom spisane dokumenty pochodzą z początków XIII wieku.
Na czym polega bycie wolnomularzem?
Wolnomularze spotykają się ze sobą w grupach nazywanych Lożami (od ang. lodge). Spotkania te nazywają się oficjalnie pracami lożowymi i mają uroczysty, uświęcony setkami lat tradycji ceremoniał. Podczas prac masoni wymieniają opinie na różne tematy. Obowiązuje przy tym atmosfera szacunku i braterstwa. Nikt nie może przerywać mówiącemu, nie wolno także nikomu powiedzieć, że nie ma racji (zamiast tego można natomiast przedstawić własną opinię). Co ważne – dwa tematy są wykluczone podczas prac wolnomularskich: polityka i religia.
W pewnym sensie atmosferę panującą w czasie spotkań wolnomularskich można przyrównać do braterstwa będącego udziałem rycerzy Okrągłego Stołu. Tam również obowiązywał paradygmat równości – w zamku Camelot nie było miejsc lepszych i gorszych, a wszyscy rycerze byli równi.
Masońskie wartości
Wbrew obiegowej opinii, wolnomularze nie pożądają władzy. Nauka pokory i skromności jest jednym z fundamentalnych aspektów drogi wolnomularskiej. Masoni uważają natomiast, że poprzez pracę nad sobą i stawanie się lepszym, poprzez coraz głębsze poznawanie i rozumienie istoty Człowieczeństwa mamy szansę w pozytywny sposób oddziaływać na nasze otoczenie. Dzięki temu – naprawiając siebie – przyczyniamy się do poprawy losu Ludzkości.
„Wolnomularz jest tolerancyjny w stosunku do niedoskonałości innych ludzi i bezlitosny w odniesieniu do swojej.”
Kto może zostać masonem?
Aby zostać przyjętym do wolnomularstwa, trzeba zostać do niego zaproszonym. Ta zasada, obowiązujące od wieków, jest również aktualna i dzisiaj. Nie oznacza to jednak, że nie można się starać o przyjęcie. Taka droga jest otwarta.
„Wolnomularz to człowiek wolny i dobrych obyczajów, przyjaciel tak bogatego, jak i nędzarza – jeśli są cnotliwi.”
Czy masoni walczą z chrześcijaństwem?
Absolutnie NIE. Jest to jedno z najbardziej szkodliwych i rozpowszechnionych nieporozumień.
Po pierwsze – wolnomularstwo nie zajmuje się kwestiami religijnymi, a dyskusje religijne w Loży są zabronione. Wolnomularstwo jest organizacją świecką. Uznaje ono religię za wyraz indywidualnego przeżycia i szanuje wszystkie religie (w tym oczywiście również chrześcijaństwo).
Po drugie – wielu wolnomularzy było (i jest) osobami wierzącymi. Co więcej, wśród najznakomitszych wolnomularzy znajdziemy również księży. Twórca Konstytucji Masońskich, James Anderson był pastorem protestanckim (a więc – jak najbardziej głęboko wierzącym chrześcijaninem). Podobną rolę w kościele anglikańskim pełnił John Theophilus Desaguliers, jeden z pierwszych Wielkich Mistrzów. W Polsce, za czasów Pierwszej Rzeczpospolitej, do loży należało nawet dwóch katolickich prymasów.
Wśród kościołów chrześcijańskich jedynie kościół katolicki zgłaszał obiekcje i podejrzliwość w stosunku do wolnomularstwa. Sytuacja ta wynikała z nieprzejednanej postawy Leona XIII, który utożsamił wolnomularzy z karbonarystami, walczącymi o niepodległość Włoch (co w oczywisty sposób godziło w interesy ówczesnego Państwa Kościelnego). Papieżowi nie podobała się również tolerancja panująca w lożach, która umożliwiała budowanie braterstwa wśród ludzi różnych wyznań. Później jednak Kościół katolicki złagodził swoje stanowisko. Dawne zapisy, nakładające ekskomunikę na wolnomularzy zniknęły z Kodeksu Prawa Kanonicznego i już nie obowiązują. Wielkie zasługi na tym polu położył papież-Polak, za którego pontyfikatu wykreślono z kodeksu kanonicznego wspomniany zapis. Warto także dodać, że otwierający się na świat kościół katolicki zaprosił na obrady Soboru Watykańskiego II przedstawicieli włoskiego wolnomularstwa!
Przypomnieć należy także, że w historii Kościoła był nawet okres, w którym loże wolnomularskie i sama masoneria cieszyła się życzliwością i wsparciem papiestwa. Było to w okresie po upadku katolickiej dynastii Stuartów w Anglii. Ówczesny papież liczył na to, że loże francuskie, tworzone przez jakobickich uciekinierów z Wysp, przyczynią się do przywrócenia szkockiej dynastii na brytyjskim tronie, a może i nawet do rekatolicyzacji Anglii.
Przyznajmy jednak, że ultrakonserwatywne skrzydło kościoła katolickiego nadal odsądza masonów od czci i wiary. Najbardziej znane jest tu stanowisko niektórych biskupów, zbliżonych do Kongregacji ds Wiary (dawna Święta Inkwizycja). Niestety, radykalizm w każdej dziedzinie utrudnia nawiązywanie porozumienia. Ponadto, należy podkreślić, że wspomniane stanowisko jest jedynie pewną interpretacją prawa, a tych z definicji – może być wiele.
Reasumując: nie ma absolutnie żadnej przeszkody, żeby katolik wyraził chęć do przystąpienia do wolnomularstwa. Może on jednocześnie oczekiwać, że nikt w loży nie będzie wypowiadał się na temat jego przekonań religijnych, ani zmuszał go do ich podważania.